jak uzdrowić relacje, czyli o wyprawie do wnętrza siebie, naprawie Mercedesa i poszukiwaniu białego kamyka :)

W ostatnich dniach czerwca strasznie dużo padało, aż się z domu nie chciało wychodzić. Ta psia pogoda wprowadziła mnie w melancholijny nastrój. Wpatrując się w strugi deszczu za oknami i czując krople wody uderzające o moje ciało podczas krótkich spacerów z domu do auta, z auta do pracy, z pracy na spotkanie i tak w kółko, przypomniała mi się mowa ks. Pawlukiewicza na temat chrztu świętego. On to bowiem w niej przytoczył słowa z Apokalipsy o białym kamyku z pięknym imieniem. Ja ten kamyk zwę perłą, którą otrzymaliśmy w dniu naszego chrztu i od tamtej pory jest ona środkiem naszego środka, naszym centrum, naszym najgłębszym ja. Choć nasze ciało się psuje, a nasze słabości dają o sobie znać, to nasze centrum jest zbudowane na czymś niezniszczalnym. Powłoka nasza może i jest wadliwa, ale nasz środek nie!

Jan chrzcił nas wodą, ale jak się wodę leje po głowie, to ona nas nie przenika, ona w nas nie wchodzi, tylko myje nas na zewnątrz. To tak jak chory kiedy przychodzi do lekarza, to lekarz nie mówi proszę się tak porządnie umyć to choroba zniknie, tylko daje czy też przepisuje lekarstwo.

Dlaczego o tym mówię? Ponieważ już od dziecka słyszymy: jesteś niegrzeczny, jesteś beznadziejny, nie biegaj, siedź, ucz się, jesteś głupi, źle to zrobiłeś, źle to robisz, jesteś debilem, źle myślisz, jesteś niczym, jesteś zerem. Nie jeden z nas żył w dzieciństwie z poczuciem winy, a rodzice, nauczyciele w szkole ciągle nam o tym przypominali, że chce nam się niedobrych rzeczy, że jesteśmy winni. Pewnie wielu z nas nosi to poczucie winy w sercu do tej pory, starannie pielęgnując je samemu lub przyzwalając na to partnerowi, małżonkowi, „przyjacielowi”, koleżance z pracy czy szefowi.

Ludzie dziś chcą uleczyć swoje wnętrze wodą z zewnątrz, czyli jeśli będę żył w czystości, jeśli będę pracowity, jeśli będę spokojny, jeśli będę dbał o dom, jeśli będę dbał o firmę, jeśli będę żył w przyjaźni, jeśli będę otwarty i w rodzinie będzie zgoda, to ja jestem coś wart – czyli moja wartość przychodzi z zewnątrz. Posługujemy się regułą: powiedz ile zarabiasz, powiedz jaki masz tytuł naukowy, powiedz jaki masz samochód, jakie masz mieszkanie, jakie masz osiągnięcia to powiem ci kim jesteś. STOP!! Moi drodzy odwrotnie, każdy z nas jest przepięknym człowiekiem, chociaż nam jest w to trudno uwierzyć. A dlaczego my tego nie zauważamy? Bo całe cysterny, całe wywrotki błota zostały zwalone na ten nasz skarb. Perła pozostała nienaruszona, ale została tak mocno zagrzebana, że my jej po prosu nie doświadczamy. Dziś tak rzadko wspieramy siebie nawzajem w rodzinach, tak rzadko przypominamy sobie, że nosimy w środku piękny skarb. Nie szanujemy siebie, nie dbamy o ten biały kamyczek, który pojawił się w nas przy chrzcie, a o niego trzeba dbać aby on mógł lśnić, abyśmy my mogli wzrastać. Co trzeba zatem zrobić aby ten kamyczek wewnętrzny w drugiej osobie, naszym partnerze, naszej żonie, w nas samych błyszczał? Zadbać o niego u siebie i u drugiej osoby! 🙂 Czyli skończyć z przypominaniem sobie, kto jest bardziej beznadziejny, głupi czy głupszy. Zacznijcie dbać o swoje serca nawzajem. Kiedy człowiek zbłądzi w swoim życiu, a myśląc o człowieku mam na myśli przyjaciela, partnera, żonę, męża, to nie odtrącajmy go, nie wyrzucajmy go jak starego żelazka, przecież jakby nam się popsuł Mercedes, to zanim byśmy go „wywalili” – sprzedali to najpierw byśmy go naprawiali, zaglądali do środka, by dokładnie sprawdzić co mu dolega. Dlaczego zatem tak szybko rezygnujemy z ludzi nam bliskich, zamiast zapytać się wpierw co się stało? Dlaczego tak zrobiłeś? I nie czekaj, aż Twój partner, mąż czy przyjaciel sam się zmieni tylko zacznij od siebie, bo co jeśli mu w ogóle nie będzie chciało się zacząć?

My musimy zajrzeć w środek samego siebie i wybrać się w drogę do wnętrza siebie sami, mimo że panicznie tego się boimy, szukając wytłumaczenia na zewnątrz zamiast szukać odpowiedzi w sobie. Moi drodzy tylko tam, w naszym najgłębszym ja znajdziemy odpowiedzi na dręczące nas pytania.

the Way

* Drogę do wnętrza siebie musisz przejść sam. Będzie ciężko, ale tylko tak możesz znaleźć źródło swojego życia i zacząć błyszczeć #life 💎✨

 

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s